Kiedy Sędzia Dmuchnie w Gwizdek i Nie Wiesz Dlaczego
Kiedy Sędzia Dmuchnie w Gwizdek i Nie Wiesz Dlaczego
Na boisku rozgrywa się mecz piłki nożnej pomiędzy lokalnymi drużynami. Piłkarze z zapałem starają się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Nagle słychać przenikliwy dźwięk – sędzia dmucha w gwizdek i wszyscy zamierają w bezruchu. Zaskoczenie maluje się na twarzach zawodników.
Co się stało?
Adam, bramkarz drużyny "Białe Orły", patrzy na sędziego z nieukrywanym zdziwieniem. "Proszę pana, dlaczego gwizdek?" – pyta, podchodząc bliżej. Sędzia, pan Marian, z pogodną miną odpowiada: "Zauważyłem niesportowe zachowanie."
"Niesportowe zachowanie?! Myślałem, że gramy fair?" – krzyczy kapitan drużyny przeciwników, "Czerwone Sowy". Gra przecież jest czysta, a do tej pory nic nie wskazywało na jakieś wykroczenia.
Moment wyjaśnień
Sędzia wskazuje na jeden z rogów boiska, gdzie leży… mały, niebieski balonik. "Ktoś puścił balonik na boisko i to zakłóca grę. Proszę usunąć go natychmiast!" Po chwili ciszy rozlega się śmiech. Okazuje się, że balonik przyleciał z ogródka sąsiadującego z boiskiem. Jeden z kibiców szybko bierze sprawy w swoje ręce i odgania balonik na stronę.
Zakończenie
Sędzia ponownie dmucha w gwizdek, wznowiając grę. "Kolejne minuty meczu mijały bez zakłóceń, ale kapitan "Białych Orłów" szepnął do kolegi z zespołu: "Następny raz, jeśli zobaczymy baloniki, po prostu uderzajmy w nie, aby opuściły boisko. Mogą stać się naszym sekretnym taktycznym atutem!"
W końcu mecz zakończył się remisem, ale ten balonik na długo zapadnie w pamięć wszystkim obecnym. A sędzia pan Marian przeszłości już do legendy jako ten, który "gwizdnął na balonik".
Konkluzja
Pamiętajcie więc, drodzy fani piłki nożnej, że sędzia zawsze ma swoje powody, by dmuchnąć w gwizdek – nawet jeśli chodzi o niepozorny balonik!